1 maja w samo południe 119 biegaczy zmierzyło się z wymagającą trasą na włocławskim Zawiślu. Tegoroczny Bieg Kujawiaka jako pierwszy ukończył Artur Kamiński. Najszybszą kobietą była natomiast Aneta Turalska.

Tym razem uczestnicy najstarszej, biegowej imprezy we Włocławku mieli do pokonania przełajową trasę z mnóstwem podbiegów. To właśnie one oraz nawierzchnia, na którą składały się piach, dukty leśne i krótki odcinek asfaltowy sprawiły, że dziesięciokilometrowy wyścig był tak ciekawy i pełen emocji.

– Jestem zadowolony z organizacji imprezy i ze swojego czasu – przyznał na mecie Artur Kamiński, zwycięzca tegorocznego Biegu Kujawiaka. – Trasa była bardzo ciężka. Praktycznie nie było gdzie odpocząć, bo były albo górki, albo piasek. Ja preferuję bardziej biegi uliczne i płaskie trasy.

Pan Artur przekroczył linię mety z czasem 39:35. Jako drugi wyścig ukończył Kamil Podolski (41:07). Na najniższym stopniu podium stanął natomiast Zbigniew Górczyński (42:00). Najszybsza kobieta minęła linię mety z czasem 49:51. Podobnie jak triumfator męskiej rywalizacji, Aneta Turalska również nieczęsto startuje w biegach przełajowych.

– Nie preferuję przełajów, biegam je mniej więcej raz w roku – zdradziła zwyciężczyni Biegu Kujawiaka. – Jestem zadowolona z mojego wyniku i myślę, że pojawię się tu również za rok.

Drugą z pań, która przekroczyła linię mety była Kamila Jeziorska (51:59). Jako trzecia bieg ukończyła Agnieszka Tomaszewska (54:08). Zadowoleni z imprezy byli nie tylko jego zwycięzcy. Większość biegaczy, mimo wymagającej trasy, linię mety przekroczyła z uśmiechami na twarzach. Wszyscy chwalili też organizację zawodów:

– Trasa jak zwykle trudna, ale miła i przyjemna, choć wynik mógłby być lepszy – ocenił Mariusz Trzciński.

– Jestem zadowolona z biegu, choć nie spodziewałam się takiej trasy. Prawdę mówiąc, nie zapoznałam się z nią wcześniej. Było dość trudno, ale dałam radę. – mówiła na mecie Danuta Stolarska.

– Bieg był ciężki, ale bardzo mi się podobało – skomentował z kolei Arkadiusz Piasecki. – Było dużo podbiegów, zbiegów, piachu i korzeni, a więc bardzo, bardzo wymagająca trasa. Myślę, że każdy czuje się zwycięzcą, bo naprawdę było bardzo trudno.

Na mecie na każdego biegacza czekał pamiątkowy medal. Najlepsi biegacze i biegaczki w kategorii open otrzymali dodatkowo puchary i nagrody finansowe w wysokości 300, 200 i 100 zł. Z pucharami i sadzonkami jodeł do domów wrócili zdobywcy miejsc I-III w poszczególnych kategoriach wiekowych.Tegoroczny Bieg Kujawiaka nie mógłby się odbyć bez wsparcia sponsorów: Prezydenta Miasta Włocławek, Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Miejskiego MPEC-u, Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, Lasów Państwowych, firm: FIT Design, CC Montage, Lewiatan, WIKA, Print TK, Opakofarb.

Ogromnym wsparciem byli również nasi partnerzy: Szkolny Związek Sportowy Włocławek, Lokalni Patrioci Włocławek, MPWiK, PGK Saniko, OSiR, pro-comp, KeSeM, BHP Expert, J. Szyling, Da Grasso, makaroniarnia al dente, sklep Metal Center, Mini Polska, Mefisto, Rattus, Alfa Centrum, New Print, Fit Expert Gym, Uzdrwisko Wieniec Zdrój, Grupa Petrokan, Pałac Bursztynowy, Bałtyk, Fundacja Samotna Mama oraz NSZZ Solidarność Oddział Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej we Włocławku.

34 Bieg Kujawiaka przeszedł do historii. Już dziś zapraszamy na kolejną edycję imprezy. 35. Bieg Kujawiaka będzie częścią Kujawsko-Dobrzyńskiego Maratonu Przełajowego. Dzięki porozumieniom z wójtami sąsiednich gmin,biegowa rywalizacja najprawdopodobniej będzie rozgrywana w Smólniku (gm. Włocławek) i wokół jez. Chełmickiego (gm. Fabianki). Jeśli władze miasta Włocławek będą równie przychylne temu pomysłowi, czwarty etap mógłby zostać rozegrany na przepięknych, włocławskich Bulwarach.Zapraszamy do śledzenia naszej działalności na stronie www.maratonczykwloclawek.pl oraz na naszym profilu na Facebooku.

Autorką tekstu jest Pani Natalia Seklecka